Doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na zbezczeszczeniu ludzkich prochów złożyła osoba prywatna. - To nietypowe zgłoszenie, które policji i prokuraturze przyjdzie rozpatrzeć. Być może podstawowe przestępstwo zostało popełnione w Polsce, ale nie wiadomo, czy do złamania prawa nie doszło także w Szwecji - powiedział gazecie "Sydsvenskan" Stephan Soederholm z policji w Lundzie. - Wiemy o zgłoszeniu sprawy policji, teraz czekamy, co zrobi strona szwedzka. Jesteśmy w kontakcie z polskim MSZ - powiedział konsul generalny w Malmoe Stanisław Cygnarowski. Autor obrazu Carl Michael von Hausswolff wyjaśnia na stronie internetowej galerii Martin Bryder Gallery, w której pokazywany jest jego obraz, że prochy zebrał podczas wizyty w muzeum na Majdanku w 1989 roku. Artysta przygotowywał wówczas materiał do wystawy w Kazimierzu Dolnym, ostatecznie jednak nie wykorzystał popiołu. Do pomysłu powrócił w 2010 roku, gdy "prochy wysypał ze słoika i zmieszał je z wodą". W ten sposób powstała "farba", którą namalował niewielki prostokątny obraz przedstawiający szaro-brązowe linie. Wystawienie obrazu w galerii w Lundzie wzbudziło w Szwecji kontrowersje. W "Sydsvenskan" ukazał się we wtorek krytyczny list lekarza i pisarza Salomona Schulmana, którego rodzina padła ofiarą Holokaustu. Artystyczna prowokacja? "Być może jest to artystyczna prowokacja zasługująca wyłącznie na potępienie. Pewne jest, że szwedzki malarz nie wszedł w posiadanie popiołów z Majdanka w sposób legalny. Mamy nadzieję, że odpowiednie organy szybko ustalą, czy doszło do kradzieży i profanacji szczątków ofiar obozu. Byłby to kolejny niepojęty akt barbarzyństwa po kradzieży napisu z bramy dawnego KL Auschwitz" - głosi komunikat zamieszczony na stronie internetowej Muzeum na Majdanku. W reakcji na doniesienia medialne Prokuratura Rejonowa w Lublinie podjęła w czwartek decyzję o wszczęciu postępowania sprawdzającego, które ma ustalić, czy podczas rzekomego zebrania popiołów na terenie byłego obozu doszło do znieważenia zwłok, prochów ludzkich lub miejsca spoczynku zmarłego albo ograbienia zwłok, grobu lub miejsca spoczynku. Za te czyny grozi kara kilku lat pozbawienia wolności. Carl Michael von Hausswolff jest od kilku dni niedostępny, a właściciel galerii nie chciał w czwartek komentować zgłoszenia sprawy policji. Wcześniej w rozmowie z PAP sugerował, "aby patrzeć na obraz wyłącznie jako na sztukę". Von Hausswolff znany jest w Szwecji głównie jako artysta sztuk wizualnych i kompozytor. Niektóre jego projekty polegają na kreowaniu rzeczywistości. W 1993 roku wraz z innym szwedzkim artystą ogłosił powstanie królestwa Elgaland-Vargaland. Artyści starali się o uznanie państwa przez ONZ, w kilku krajach otworzyli "ambasady". Hitlerowski obóz koncentracyjny na Majdanku istniał w latach 1941-1944. Spośród prawdopodobnie 150 tys. ludzi z ok. 30 państw, którzy przeszli przez Majdanek, na skutek głodu, chorób, pracy ponad siły, a także w egzekucjach i komorach gazowych życie straciło tam ok. 80 tys. osób, w tym 60 tys. Żydów z całej Europy. Po wyzwoleniu obozu na Majdanku prochy jego ofiar znajdowały się na całym jego terenie. Zostały zebrane i usypano z nich kopiec, a w 1969 r. złożono je w mauzoleum przykrytym betonową kopułą.