Opowiedział się natomiast za powołaniem takiej komisji w sprawie śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy, która zastrzeliła się wiosną w swoim domu podczas rewizji Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Szmajdziński poinformował też, że w związku z ostatnimi doniesieniami o zagrożeniu terrorystycznym z Wielkiej Brytanii klub SLD rozważa zwrócenie się do rządu o przedstawienie informacji na temat stanu zabezpieczenia i przygotowania Polski na wypadek ataku terrorystycznego. Powołanie sejmowej komisji śledczej w sprawie spółki Larchmont Capital Dochnala zapisano w podpisanym w ubiegłym tygodniu aneksie do umowy koalicyjnej. Według zeznań oskarżonego m.in. o korupcję lobbysty, tajne konta mieli posiadać w Szwajcarii i Lichtensteinie politycy lewicy. - Komisja śledcza ma sens tylko wtedy, kiedy są wątpliwości, czy wymiar sprawiedliwości, zajmujący się daną sprawą, może być wikłany politycznie. Rzeczy związane z panem Dochnalem dotyczą przeszłości. Gdyby było wydarzenie dzisiejsze, takie jak pani Barbary Blidy, to komisję powinno się powołać, bo sędzią we własnej sprawie nie powinni być aktualnie rządzący. Tak było w sprawie Rywina, kiedy ona została wywołana i myśmy przyjęli tę argumentację - powiedział Szmajdziński na konferencji prasowej. - Nasza opinia nie ma żadnego znaczenia, bo chcą spektaklu, pewnie będą go urządzać, natomiast niepowołanie komisji w sprawie śmierci Barbary Blidy, a powołanie w tej sprawie pokazuje prawdziwe intencje, jakie nimi kierują - dodał szef klubu SLD. Ocenił też, że sam fakt wezwania przed komisję śledczą stał się w odbiorze społecznym negatywnym naznaczeniem. Szmajdziński, były minister obrony, skrytykował też likwidację wydziału zajmującego zwalczaniem terroryzmu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, o czym poinformował "Dziennik". - W sytuacji kiedy Polska angażuje się w budowę tarczy antyrakietowej, likwidacja tej komórki to symboliczna rezygnacja na rzecz służb specjalnych z cywilnej i demokratycznej kontroli nad funkcjonowaniem służb mundurowych, które powinny być szczególnie uwrażliwione na sprawy bezpieczeństwa wewnętrznego - powiedział.