- W moim przekonaniu Polacy oczekują prezydentury obywatelskiej, czyli takiej, gdzie prezydent jest z obywatelami, z ludźmi, rozumie ich problemy, zna je, potrafi o nich rozmawiać. Prezydent musi mieć kontakt z obywatelami, ze społeczeństwem i taką prezydenturę deklaruję - podkreślił Szmajdziński. Wiceszef Sojuszu podsumował też swoje dotychczasowe spotkania z wyborami. Jak mówił, odbył setki spotkań, odwiedził 14 województw, 27 miejscowości. Najlepiej - jak podkreślił - czuł się na spotkaniach z młodzieżą - uczniami klas maturalnych i studentami. - Były to interesujące, żywe spotkania, pełne dobrych emocji, które nas łączyły. Bardzo wielu młodych ludzi podziela nasz sposób myślenia o polityce, podziela ten system wartości, który dla nas jest najbliższy, czyli socjaldemokratyczny zespół wartości - przekonywał kandydat SLD na prezydenta.