Zakaz dotyczy plecaków, piórników, okładek zeszytów przedmiotowych i woreczków na kapcie. Nauczyciele dodatkowo muszą przeprowadzić pogadankę z uczniami na temat zagrożeń płynących z satanizmu i okultyzmu. Zakaz wprowadził dyrektor szkoły, ponieważ bajki mogą promować niebezpieczne idee. Zdania rodziców uczniów są jednak w tej sprawie podzielone. - Nic tam takiego nie ma - mówi mama jednego z uczniów. - Jeżeli jest stwierdzone, że bajki promują idee okultystyczne, albo inne złe idee, to powinny te bajki być zakazane - mówi z kolei inny rodzic. - Nie należy szukać demonów tam, gdzie ich nie ma, ale szukać demonów, tam gdzie są - mówi mama innego ucznia. - Wysłałam świadomie dzieci do szkoły katolickiej. Jeżeli takie zarządzenie w szkole obowiązuje, to będę się temu zarządzeniu podporządkowywać - dodaje.