"W obliczu ostatniej sytuacji, z ostatniego tygodnia myślę, że takie wspólne oświadczenie też jest wyczekiwane przez media. Jestem przekonany, że to wystąpienie o godz. 10.00, wyczekiwane przez Polaków, wyczekiwane przez media także pokaże, że stanowisko wobec ostatnich działań PiS - spójne działanie naszych liderów" - powiedział w środę w TVN24 Szefernaker. Dopytywany, w jakiej formie odbędzie się to wystąpienie, czy to będą oświadczenia, czy konferencja prasowa, odparł: "Z tego, co wiem będzie to oświadczenie". "Jestem przekonany, że to będzie wystąpienie tych osób, które wymieniliśmy" - dodał. Konferencja ma być związana z sytuacją po piątkowych wydarzeniach w Sejmie. W ocenie Szefernakera obecnie najważniejsze jest to, że "mamy blokadę Sejmu". "Mamy sytuację parę dni przed świętami, która jest nieregulaminowa, jest niezgodna z prawem, z sytuacją nadzwyczajną w tym sensie, że niecodziennie dochodzi do takich sytuacji - opozycja postanowiła wprowadzić przed świętami taką sytuację do polityki, że blokuje Sejm" - zaznaczył. Na pytanie, czy PiS spełni oczekiwanie opozycji i zdymisjonuje marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, polityk odpowiedział: "Opozycja od paru dni w sposób agresywny terroryzuje pracę Sejmu. Paraliżuje pracę Sejmu. Ciężko rozmawiać w sytuacji, kiedy osoby wspierające opozycję rzucają się pod samochód pani premier Beaty Szydło wyjeżdżającej z posiedzenia Sejmu. Ciężko rozmawiać w normalny sposób w sytuacji, kiedy osoby wspierające działania opozycji kładą się, nie pozwalają przejechać samochodowi pana prezesa Kaczyńskiego na grób swojego brata". "Są pewne świętości w życiu państwa, w życiu narodu. W moim przekonaniu z dnia na dzień te świętości są po prostu przez opozycję niepoważnie traktowane, są naruszane" - zaznaczył. Sekretarz stanu w KPRM odniósł się także do sprawy głosowania nad ustawą budżetową na 2017 r., które odbyło się w Sali Kolumnowej Sejmu. Na pytanie, czy odbędzie się powtórka z tego głosowania w Sejmie, odpowiedział: "W moim przekonaniu, jeżeli wszystkim by zależało na tym, żeby w konsensusie debatować nad ważną ustawą budżetową, to debatowaliby w Senacie. Jest ustawa w Senacie, debatujemy nad tą ustawą w Senacie". Od piątku w sali plenarnej Sejmu przebywają posłowie opozycji, którzy rozpoczęli protest wobec wykluczenia z obrad posła PO Michała Szczerby i wobec projektowanych zmian w zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wznowił obrady w Sali Kolumnowej, gdzie przeprowadzono głosowania m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r. Wcześniej w tej samej sali odbyło się posiedzenie klubu PiS. Opozycja uważa, że głosowania w Sali Kolumnowej były nielegalne.