w ukrywaniu zabójstwa Tadeusza Wądołowskiego na posterunku MO w 1986 r. Informacje o tym, że obecny szef policji mógł być zamieszany w ukrywanie zabójstwa Wądołowskiego pojawiły się w tzw. raporcie - sprawozdaniu komisji nadzwyczajnej do zbadania działalności MSW, działającej w latach 1989-91. Odnosząc się do ustaleń raportu, Rokita mówił w wywiadzie dla "Dziennika" pod koniec marca, że "Kornatowski wbrew wszystkim procedurom, wbrew Kodeksowi postępowania karnego, spotkał się z ekspertem od sekcji zwłok i kazał mu sfabrykować dowód, że bicie nie ma związku ze śmiercią".