- Ta wizyta pokazuje, że Rosja nie chce doprowadzić do sytuacji, w której zwolennicy twardego kursu w Europie - a na szczęście Polska wraz z krajami bałtyckimi i Wielką Brytanią do tych zwolenników należy - (będą) mieli coraz więcej argumentów. Z całą pewnością nieodwołanie tej wizyty w tak szczególnych okolicznościach jest z tym związane - powiedział szef PiS. Zastrzegł, że nie ma jeszcze dokładnych informacji, co do szczegółów czwartkowych rozmów Siergieja Ławrowa w Polsce. Szef rosyjskiej dyplomacji rozmawiał w Warszawie z premierem i ministrem spraw zagranicznych . Zdaniem J. Kaczyńskiego, z drugiej strony wizyta Ławrowa pokazuje, kto się w Polsce zna na polityce zagranicznej, a kto nie. - Proszę zwrócić uwagę, że kiedy pan Tusk pojechał do Moskwy nie przestrzegając zasad dyplomatycznej równowagi, zrezygnował z sankcji, poszedł bardzo na rękę, to co uzyskał - nic. A kiedy Polska się twardo postawiła, kiedy prezydent pojechał do Tbilisi, kiedy w ten sposób, jakby narzucił postawę innym, to Rosja piórem Ławrowa przedstawia nam różne propozycje - mówił szef PiS. - W moim przekonaniu nie powinniśmy tych propozycji przyjmować - dodał. W ocenie w polityce międzynarodowej taki kraj, jak Polska, który nie ma jeszcze dokładnie określonej pozycji, powinien "się rozpychać". - Sądzę, że wizyta Ławrowa jest kolejnym dowodem na to, że ci, którzy tę prostą prawdę znali, nieporównywalnie lepiej prowadzili politykę zagraniczną niż ci, którzy muszą się tego dopiero w bólach uczyć - stwierdził szef PiS.