Według gazety, prezes PiS już ustalił swoje warunki. Po pierwsze kandydaci muszą bardzo dobrze znać język obcy: angielski, albo francuski. Jarosław Kaczyński nie chce też się zgodzić na exodus krajowych posłów. Prezes PiS chce nagrodzić tych, którzy dobrze spisali się w mijającej kadencji PE. To dlatego, według informacji "Dz", aż sześć z 13 jedynek ma przypaść obecnym eurdeputowanym: pomorskie - Hanna Foltyn-Kubicka, łódzkie - Janusz Wojciechowski, wielkopolskie - Marcin Libicki, podkarpackie - Mieczysław Janowski, małopolskie - Adam Bielan, śląskie - Wojciech Roszkowski. Gdyby Ziobro miał wystartować, trudno wyobrazić go sobie w innym okręgu niż ten, w którym listę ma otworzyć Bielan. No i inne miejsce niż pierwsze. - Prezes chce tę wojnę maksymalnie odroczyć, ale i niczego nie zostawić uznaniowości - twierdzi członek komitetu politycznego. Jedynki są rozdane nie tylko pomiędzy europosłów. W okręgu nr 4, czyli warszawskim dostanie to miejsce prezydencki minister Michał Kamiński. Miał to obiecane, gdy rezygnował z mandatu na rzecz pracy u prezydenta. Listę w okręgu nr 2 w Kujawsko-Pomorskiem otworzy były senator PiS Kosma Złotowski.