Komorowski ostatniego dnia kampanii prezydenckiej skierował list do Kaczyńskiego, w którym podziękował mu za dotychczasową rywalizację; apelował także o współpracę po wyborach. W liście kandydat PO zaznaczył też, że w ostatnim czasie poruszyła go decyzja władz TVP o odmowie wsparcia akcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dla powodzian. "Jest to koronny dowód na to, że media publiczne nie spełniają swojej misji. Zwracam się do Pana z apelem o wpłynięcie na władze TVP w tej sprawie" - napisał Komorowski do Kaczyńskiego. - Ja nie mam wpływu na telewizję publiczną. Natomiast apeluję do wszystkich telewizji: publicznej i prywatnych, żeby równo potraktowały akcje pomocy powodzianom organizowane przez Caritas i Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy - podkreślił Kaczyński podczas konferencji prasowej, nawiązując do listu kandydata PO. Kandydat PiS prosił, by zarówno akcja Caritasu, jak i WOŚP zostały "czynnie" przez te telewizje poparte. - To będzie dowód tego, że tu nie chodzi o nic innego, jak tylko o pomoc dla powodzian. A tylko wtedy te akcje mają swój właściwy sens. Ja bardzo na to liczę - podkreślił Kaczyński. Komorowski napisał w liście do kandydata PiS też, że prezydent powinien być patronem pozytywnych zmian, których - jak podkreślił - przeprowadzenie zależy od ponadpartyjnej zgody. Szefowa sztabu Kaczyńskiego Joanna Kluzik-Rostkowska pytana o to, podkreśliła, że PiS "podpisuje się pod tym, że zgoda buduje, bo Polska jest najważniejsza". - Oczywiście chcemy wygrać, ale bez względu na to, kto wygra, liczymy na dobrą współpracę - zadeklarowała Kluzik-Rostkowska. Podkreśliła, że po wyborach rozmowy mogłyby się toczyć np. w kwestii reformy służby zdrowia. - W oczywisty sposób zgadzamy się z marszałkiem Komorowskim, że służba zdrowia to bardzo ważny temat. Chcieliśmy o nim debatować podczas kampanii - nie udało się. Będziemy debatować po kampanii - dodała.