Szef MSZ rozmawiał z sekretarzem generalnym Rady Europy
"Liczymy, że uda się wypracować kompromis i zapobiec pozbawieniu mieszkańców Rosji dostępu do ETPCz i systemu praw człowieka" - podkreślił szef MSZ Jacek Czaputowicz. Sekretarz generalny Rady Europy Thorbjoern Jagland wyraził nadzieję, że uda się uniknąć wystąpienia Rosji z Rady.

Wizyta Jaglanda, którą zapowiedział w swoim ubiegłotygodniowym expose w Sejmie szef polskiej dyplomacji, jest związana z obchodami 70-lecia Rady Europy. Wpisuje się również w przygotowania do planowanego na 17 maja spotkania ministerialnego RE.
Na wspólnej konferencji prasowej po zakończeniu rozmów z szefem RE Czaputowicz stwierdził, że największą siłą Rady Europy jest poszanowanie jej wartości przez wszystkie państwa członkowskie. Szef MSZ z niepokojem odnotował w tym kontekście "fakt, że Rosja, która jest kluczowym państwem w ramach Rady, kontestuje swoje zobowiązania wynikające z obecności w tej organizacji".
"Liczymy, że na forum organizacji uda się wypracować kompromis, który zapobiegnie pozbawieniu 140 mln mieszkańców Federacji Rosyjskiej dostępu do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i systemu praw człowieka RE" - oświadczył Czaputowicz.
"Pełne zaufanie" Polski do Jaglanda
Jak zaznaczył szef MSZ, obchodząca w tym roku 70-lecie swojego istnienia Rada jest "kluczową dla Polski organizacją od początku przemian demokratycznych w naszym kraju". "System praw człowieka, ochronę praw człowieka postrzegaliśmy jako bardzo ważny element standardów demokratycznych i rządów prawa (...). Członkostwo w RE w 1991 r. zapoczątkowało nasz marsz do instytucji świata zachodniego" - mówił.
Minister zapewnił również, że Polsce zależy "na stałym aktywnym dialogu i współpracy z RE na rzecz wzmacniania jej efektywności, autorytetu, pozycji i szacunku ze strony wszystkich państw członkowskich". Wyraził w tym kontekście "pełne zaufanie" do Thorbjoerna Jaglanda, który pracuje nad pakietem reform organizacji.
"Ruxit"
Również szef Rady Europy wyraził nadzieję, że uda się uniknąć - jak to określił - "ruxitu", czyli wystąpienia Rosji z Rady, które - według niego wstrząsnęłoby Europą.
"Pan minister słusznie powiedział, że najważniejsze jest to, żeby 140 mln obywateli Federacji Rosyjskiej nie straciło ochrony konwencji europejskich i aby osoby te mogły korzystać z ochrony ETPCz. To jest w tej chwili najważniejsza funkcja Rady Europy" - zaznaczył Jagland.
Jak dodał, dostęp Rosjan do Trybunału w Strasburgu jest kwestią ogromnej wagi, a niewypracowanie rozwiązania tego problemu byłoby porażką dla RE.
Sprawa wraku Tu-154M
Jacek Czaputowicz podkreślił też w czasie konferencji prasowej, że Polska liczy na "implementację rezolucji Zgromadzenia Parlamentarnego RE w sprawie katastrofy polskiego samolotu państwowego Tu-154M, który rozbił się 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem".
Sekretarz generalny zadeklarował, że chciałby, aby wypracowane zostało rozwiązanie sprawy wraku.
"Jeżeli możemy się przyczynić do tego, by wrak powrócił do Polski, zrobimy to. Byłoby to bardzo istotne ze względów czysto ludzkich, ale jest to także kwestia prawna" - powiedział Jagland.
Rosja nie płaci składek członkowskich
Powstała w 1949 r. Rada Europy z siedzibą w Strasburgu skupia 47 państw i zajmuje się przede wszystkim działaniem na rzecz ochrony praw człowieka.
Rosja zaprzestała opłacania składek członkowskich w organizacji na początku ubiegłego roku w proteście przeciw ograniczeniu jej praw w RE w związku z dokonaną w 2014 r. aneksją Krymu. Rosja, która przystąpiła do RE w 1996 r., zapewniała tej organizacji jedną z największych składek.