Szef MSZ zapewnił, że sprawa nie zaszkodziła polskiej polityce zagranicznej. Amerykański portal Politico napisał, cytując Sikorskiego, że w 2008 roku podczas wizyty Donalda Tuska w Moskwie, ówczesny premier Rosji Władimir Putin miał proponować szefowi polskiego rządu udział w podziale Ukrainy. Sikorski najpierw nie chciał komentować swojej wypowiedzi, potem zaś przeprosił dziennikarzy i zapewnił, że spotkanie, o którym wspomniał w wywiadzie dla "Politico" nie miało w rzeczywistości miejsca.