- Nie jest łatwo mówić teraz o paragrafach, artykułach konwencjach; rząd polski przyjął zasadę, że po pierwsze mamy się zaopiekować rodzinami (...), chcę podziękować za atmosferę tamtych dni - powiedział Miller, który kieruje polską komisją badającą okoliczności katastrofy. O przedstawienie informacji rządu ws. katastrofy smoleńskiej wystąpił klub PiS już podczas poprzedniego posiedzenia Senatu, pod koniec maja. Wówczas senatorowie PiS chcieli zdjęcia z porządku obrad punktu dotyczącego sprawozdania z działalności KRRiT w 2009 roku i wprowadzenie informacji rządu na temat katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Wnioski zostały odrzucone głosami senatorów PO, co doprowadziło do sporu, uniemożliwiającego prowadzenie dalszych obrad. Ostatecznie decyzją marszałka Bogdana Borusewicza Senat wysłuchuje informacji rządu dzisiaj. Nie poświęcimy jakości pracy na ołtarzu pośpiechu; proszę o cierpliwość, wyrozumiałość i zaufanie - powiedział w Senacie szef MSWiA Jerzy Miller, który kieruje polską komisją badającą katastrofę w Smoleńsku. Zapowiedział upublicznienie prac komisji. Przedstawiając senatorom informację ws. tragedii, Miller poinformował, że "strona rosyjska w pierwszych godzinach i dniach wykazała chęć współpracy i takiego działania, które odpowiadałyby obu stronom". Przypomniał, że wobec braku dwustronnych regulacji prawnych "adekwatnych do zdarzenia", przyjęcie jako podstawy działań tzw. konwencji chicagowskiej było "dobre z punktu widzenia interesu polskiego". Dodał, że wszystko to gwarantuje, że "będziemy mogli zwieńczyć prace publicznym raportem". Szef MSWiA przypomniał, że komisje badające przyczyny katastrofy pracują w trybie niejawnym. - Nam nie wolno ujawniać przebiegu procesu badawczego; dbamy o to, by każdy, kto wie o czynnikach mających wpływ na zdarzenie z 10 kwietnia, mógł nas zapoznać ze swoim poglądem - dodał Miller. - Nie przyspieszymy pracy, dopóki wszystkich wątków nie rozpatrzymy z wszelką dokładnością - oświadczył. Miller dodał, że nie będzie informacji o codziennych wynikach prac tej komisji, ale zarazem zapowiedział:"jesteśmy gotowi zapoznawać społeczeństwo z raportami cząstkowymi, jeśli będą obejmować swoim zakresem skończone fragmenty procesu badawczego". Według ministra, niedawne opublikowanie zapisów czarnych skrzynek samolotu "rozwiewa wiele hipotez".