Tomasz Siemoniak brał w czwartek udział w obchodach w 72. rocznicy zbrodni katyńskiej w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Spotkał się tam z przedstawicielami Federacji Rodzin Katyńskich. Na spotkaniu zaprezentowano internetową mediatekę Muzeum Katyńskiego oraz poinformowano o stanie budowy muzeum, które powstaje w kaponierze Cytadeli Warszawskiej. - Jestem zaszczycony tym, że Federacja Rodzin Katyńskich przyjęła zaproszenie wojska i mogliśmy dzisiaj, w dniach kiedy obchodzimy rocznicę zbrodni katyńskiej, spotkać się tutaj - w całym znaczeniu tego słowa - właśnie w gronie rodzinnym, aby uczcić pamięć tych, którzy zostali zabici na nieludzkiej ziemi. Chcieliśmy też w ten sposób podkreślić odpowiedzialność wojska, odpowiedzialność Ministerstwa Obrony Narodowej za pamięć o sprawie katyńskiej, za to że niebawem powstanie Muzeum Katyńskie w Cytadeli - powiedział Tomasz Siemoniak. - Powiedziałem dzisiaj do rodzin katyńskich, że mamy wszystko, co trzeba, wolę, pieniądze, natomiast potrzeba nam serca od rodzin katyńskich, bo tylko wtedy będzie to miejsce unikatowe na świecie, a ta sprawa, ta pamięć absolutnie na coś takiego zasługuje - dodał szef MON. Przetarg na budowę czwartego cmentarza Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert poinformował natomiast, że został ogłoszony przetarg na budowę czwartego cmentarza katyńskiego, w Bykowni na Ukrainie. - Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że na początku maja będziemy w stanie podpisać umowę ze zwycięzcą, z wykonawcą i rozpoczynamy budowę - powiedział Kunert. Dotychczas cmentarze ofiar zbrodni katyńskiej wybudowano w Katyniu, Miednoje i Charkowie. Szef MON mówił też, że czwartkowe spotkanie było dobrą okazją, by podziękować Federacji Rodzin Katyńskich. W czwartek federacja otrzymała honorowe odznaczenia od MON, Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych i Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. W ten sposób - jak powiedział Siemoniak - uszanowano wszystkich, którzy od dziesięcioleci walczyli o sprawę i prawdę katyńską. Prezes Federacji Rodzin Katyńskich Izabella Sariusz-Skąpska podkreślała, że rodziny katyńskie są nietypową organizacją. - Jedne pokolenia odchodzą, ale następne wchodzą, bo po prostu taki jest obowiązek pamięci - powiedziała.