W poniedziałek prezydent Andrzej Duda poinformował, że zaproponował minister finansów Teresie Czerwińskiej, żeby koszty uzyskania przychodu dla nauczycieli były takie jak dla nauczycieli akademickich i twórców, czyli aby wynosiły 50 proc. Pytany o ten pomysł w środę w radiowej Jedynce szef kancelarii premiera Michał Dworczyk powiedział, że "to jest propozycja, nad którą warto pracować, warto ją analizować, ale bez wątpienia potrzebne są dłuższe analizy." "W dyskusji o nowym kształcie wynagradzania nauczycieli ten pomysł będzie dyskutowany, ale (...) w tych negocjacjach, dotyczących obecnej sytuacji, pewnie on rozpatrywany nie będzie" - mówił Dworczyk. Oceniając rozmowy z nauczycielami o podwyżkach, stwierdził, że przedstawiciele central związkowych i rządu zbliżyli się do siebie w oczekiwaniach. "Z naszego punktu widzenia najważniejsze jest to, żeby egzaminy odbyły się w sposób niezakłócony" - dodał. Jednocześnie wyraził nadzieję, że kompromis w kwestii postulatów nauczycieli jest możliwy. Szef kancelarii premiera pytany był też o rekonstrukcję rządu w związku ze zbliżającymi się wyborami do PE. "Decyzja należy do pana premiera, który w porozumieniu ze ścisłym kierownictwem PiS zdecydują, kiedy nastąpi i jak szeroka to będzie rekonstrukcja. Rzeczywiście te rozmowy, według mojej wiedzy, są bardzo zaawansowane" - ocenił. Mówił, że to ścisłe kierownictwo PiS podejmie decyzje, kto zastąpi odchodzących ministrów. Dodał, że PiS ma "duży zasób fachowców, ekspertów, dlatego bez wątpienia będą to profesjonaliści."