Rafał Grupiński podkreślił w radiowej Jedynce, że nie powinno robić się zbyt dużego problemu z tej sprawy, bo do polskiego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej obecność wraku w kraju wiele nie wniesie. - Jeśli chodzi o przebadanie wraku, wszystkie możliwe próbki zostały pobrane przez polską prokuraturę. Wcześniej były badane przez komisję Millera. Niczego tu nowego nie uzyskamy, poza samą obecnością wraku w Polsce - mówi gość Polskiego Radia. Według Rafała Grupińskiego, sprawa zwrotu wraku najpewniej nie będzie poruszana w jutrzejszych rozmowach Unia - Rosja, bo została już omówiona między szefami polskiej i rosyjskiej dyplomacji, choć zmiana tonu, w jakim wypowiadał się Siergiej Ławrow nie jest dla Polski satysfakcjonująca. Polityk wskazuje na sygnały z Rosji, że tamtejsze śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej jest bliżej końca. Zaznacza, że to pierwszy raz, gdy Rosjanie mówią o perspektywie zakończenia prac. Od sfinalizowania śledztwa strona rosyjska uzależnia przekazanie wraku do Polski.