Sprawa zdaniem Lannoo jest bardzo poważna. Komisja Europejska będzie się teraz uważniej przyglądać Polsce, chociaż oficjalnie nie zajmie stanowiska, aby nie mieszkać się wewnętrzne sprawy Polski. Bruksela rzeczywiście nabrała wody w usta. - Przyglądamy się sprawie - powiedział dziennikarce RMF FM Simon O'Connor, rzecznik komisarza ds. ekonomicznych i walutowych. Zdaniem rzecznika, Komisja ma na razie za mało informacji, by wypowiadać się na temat tego, czy została naruszona zasada niezależności banku centralnego w Polsce. Lannoo nie ma co do tego natomiast wątpliwości. Sprawa niezależności banku centralnego w Polsce jest tym bardziej ważna, że ostatnio znowu słychać było głosy o ewentualnym szybszym członkostwie naszego kraju w strefie euro. Nowego znaczenia nabiera, zdaniem Lannoo, zeszłoroczna sprawa wokół Otwartych Funduszy Emerytalnych, czyli jak mówi szef brukselskiego Centrum Studiów nad Polityką Europejską, "nacjonalizacja funduszy emerytalnych, w celu załatania długu publicznego". - To była sprawa, która od początku mnie dziwiła. Teraz rozumiem; były bardzo silne zakulisowe targi, by to osiągnąć - mówi Lannoo, który uważa także, że z powodu tej afery ucierpi prestiż Polski w Unii Europejskiej. Teraz - jego zdaniem - niektórzy zaczną wątpić, czy nadal Polskę można uważać za wzór wśród krajów Europy Środkowej. Katarzyna Szymańska-Borginon CZYTAJ WIĘCEJ NA RMF24.PL