Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma poinformował, iż rzeszowska prokuratura okręgowa na początku września wydała postanowienie o postawieniu mu zarzutów. Kamiński jest wezwany do prokuratury na poniedziałek. Śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy CBA przy planowaniu i wykonywaniu czynności operacyjno-rozpoznawczych polegających na tzw. prowokacji związanej z wręczeniem łapówki w zamian za pomoc w przekwalifikowaniu nieruchomości położonej w gminie Mrągowo oraz w sprawie podrobienia dokumentacji organów administracji samorządowej zostało wszczęte w sierpniu 2007 roku. Fakt wezwania Kamińskiego do rzeszowskiej prokuratury w celu przedstawienia mu zarzutów potwierdziło CBA. Według tego oświadczenia, szef Biura otrzymał wezwanie do prokuratury 15 września. Biuro zapowiedziało, że termin przesłuchania Kamińskiego, który "nigdy nie uchylał się od obowiązku stawienia się na wezwanie", został ustalony z prokuratorem. Media sugerowały, że postawienie zarzutów Kamińskiemu może oznaczać odwołanie go przez premiera. Donald Tusk oświadczył, że jego zaufanie do Kamińskiego jest mniejsze niż kiedykolwiek, ale - jak zadeklarował - nie będzie "szukał pretekstu" do tego, aby Kamiński przestał kierować Biurem. - Jeśli zarzuty będa poważne, wtedy podejmę decyzję - dodał Tusk podkreślając, że skonsultuje się w tej sprawie z ministrem sprawiedliwości. Prokurator Krajowy Edward Zalewski poinformował, że decyzja prokuratury o postawieniu zarzutów oznacza, iż "Mariusz K. jest już formalnie podejrzany, choć nie został jeszcze przesłuchany w charakterze podejrzanego". Prokurator Krajowy odmówił podania treści zarzutów. - Nie ma zwyczaju ujawniania treści zarzutu zanim usłyszy go podejrzany - zaznaczył. Także prokuratura rzeszowska nie udziela w tej sprawie żadnych informacji. Nie komentuje również doniesień medialnych w tej sprawie. Z kolei Czuma wskazał, że postanowienie o postawieniu zarzutów Kamińskiemu prokuratura w Rzeszowie wydała 3 września. Jak wskazał, zawiadomienie CBA dotyczące noweli ustawy o grach nosi datę 18 września. CBA w zawiadomieniu tym poinformowało m.in. prokuratora generalnego o możliwym zagrożeniu interesu ekonomicznego państwa w związku z przygotowywaniem projektu nowelizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych. - Postępowanie w prokuraturze rzeszowskiej w sprawie nadużycia popełnionego przez funkcjonariuszy CBA w sprawie afery gruntowej prowadzone jest od sierpnia 2007 roku (...), o czym pan Kamiński wiedział, w szczególności w lecie, kiedy został przesłuchany i wiedział, że szykuje się tu pewien wynik - zaznaczył Czuma. Jak dodał, "całe działanie następne, czyli wysłanie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, jest - przypuszczam - następstwem tego". Wcześniej w mediach Czuma mówił, że "prokurator wydał postanowienie o postawieniu zarzutów i półtora tygodnia temu poprosił Kamińskiego, żeby się pojawił i zarzutów wysłuchał, ale on ucieka, nie chowa się jednak w mysią dziurkę, tylko biega i gorliwie wypisuje jakieś bajeczki". W odpowiedzi CBA oświadczyło, że termin przesłuchania w rzeszowskiej prokuraturze ustalono z prokuratorem w formie pisemnej i podkreśliło, że szef Biura nigdy nie uchylał się od obowiązku stawienia się na wezwanie prokuratury w tej sprawie. - Sugerowanie przez prokuratora generalnego, że Szef CBA "uchyla się od przesłuchania" jest kłamstwem - oświadczył rzecznik Biura Temistokles Brodowski. CBA podało także, że "w dniu 12 sierpnia 2009 r. w formie pisemnej, zaś w dniu 14 sierpnia 2009 r. podczas spotkania osobistego, szef CBA poinformował Prezesa Rady Ministrów o nielegalnych działaniach podejmowanych wokół projektu ustawy o zmianie ustawy o grach i zakładach wzajemnych". Ponadto, jak podał Brodowski, 10 września szef CBA ponownie wystąpił w formie pisemnej do premiera informując go o możliwości ujawnienia tajemnicy państwowej w związku z czynnościami Biura w tej sprawie. Brodowski, wskazując na daty poszczególnych zdarzeń, podkreślił też, że informacja o decyzji dotyczącej przedstawienia szefowi CBA zarzutów w rzeszowskim śledztwie została mu przekazana 15 września, czyli "miesiąc po poinformowaniu przez szefa CBA szefa rządu o aferze" dotyczącej noweli ustawy o grach. W śledztwie prowadzonym przez rzeszowską prokuraturę badany jest m.in. wątek podrobienia dokumentów na szkodę urzędu gminy w Mrągowie i warmińsko- mazurskiego Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie. Chodzi o dokumenty dotyczące odrolnienia działki w Muntowie nad jeziorem Juksty. Były one wykorzystane w operacji CBA w sprawie podejrzenia korupcji w resorcie rolnictwa. W efekcie operacji CBA aresztowano, na początku lipca 2007 roku, dwie osoby - Piotra R. i Andrzeja K., którzy mieli powoływać się na wpływy w ministerstwie rolnictwa, pozwalające załatwić im - za łapówkę - odrolnienie działki koło Mrągowa. Szef Samoobrony Andrzej Lepper został 9 lipca 2007 r. odwołany ze stanowiska wicepremiera i ministra rolnictwa.