Soloch podkreślił, że polsko-amerykańska współpraca obronna wpisuje się w działania podejmowane w ramach NATO. Deklaracja ma zostać podpisana w poniedziałek podczas wizyty prezydenta Dudy w USA, który weźmie udział w debacie generalnej na 74. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku, ma się też spotkać z prezydentem Trumpem. "Spodziewamy się, że w poniedziałek prezydenci Polski i USA podpiszą deklarację o wzmocnieniu współpracy obronnej. Dokument będzie rozwinięciem deklaracji podpisanej przez prezydentów w czerwcu i wskaże m.in. konkretne lokalizacje dla amerykańskich wojsk oraz infrastruktury" - powiedział Soloch. Dodał, że oficjalne zatwierdzenie lokalizacji "będzie ważnym krokiem w zwiększaniu obecności wojskowej USA w Polsce". "Dynamika ta jest bardziej niż satysfakcjonująca" Szef prezydenckiego BBN zwrócił uwagę, że będzie to drugie w ostatnich miesiącach porozumienie podpisane przez prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych dotyczące spraw bezpieczeństwa. "W mojej ocenie dynamika ta jest bardziej niż satysfakcjonująca i świadczy o doskonałych relacjach dwustronnych" - podkreślił. "Prezydenci Andrzej Duda i Donald Trump budują dziś możliwie stabilne fundamenty pod wieloletnią obecność sił USA w Polsce. To nie są działania doraźne" - zaznaczył Soloch. "Mamy do czynienia z procesem stwarzania warunków dla zwiększania tej obecności i nadawania jej stałego charakteru, rozwijania interoperacyjności polskich i amerykańskich sił zbrojnych oraz z budowaniem mechanizmów pozwalających na natychmiastowe przybycie sojuszniczego wsparcia w razie konieczności obrony na wschodniej flance" - dodał. Wskazał też, że "polsko-amerykańska współpraca obronna - co zostanie mocno podkreślone w deklaracji - służy bezpieczeństwu i jest realizowana w ramach całego NATO". "Polska staje się dziś centrum bezpieczeństwa na wschodniej flance i państwem centralnym dla amerykańskiej obecności w regionie" - ocenił. Szef BBN zwrócił uwagę, że "chociaż dokument jest podpisywany na szczeblu prezydentów, podziękowania należą się również ministrom obrony Polski i USA, których resorty wzięły na siebie ciężar negocjacji". "Spodziewam się, że o szczegółach naszej współpracy będę mógł rozmawiać podczas wizyty w Nowym Jorku z nowym doradcą prezydenta USA ds. bezpieczeństwa Robertem O’Brienem. Obok spraw stricte wojskowych pojawić się może także temat zainicjowanych pod koniec sierpnia w BBN w Warszawie konsultacji prezydenckich doradców ds. bezpieczeństwa z USA, Polski, Ukrainy oraz Białorusi, tzw. quadu" - zaznaczył Soloch. Założenia deklaracji o zacieśnieniu współpracy wojskowej Deklaracja o zacieśnieniu współpracy wojskowej między Polską a USA miała zostać podpisana na początku września w Warszawie, podczas planowanej wizyty Trumpa, która została przesunięta, z powodu huraganu nadciągającego na Florydę. Porozumienie ma być uszczegółowieniem deklaracji ogłoszonej w czerwcu podczas wizyty Dudy w USA. Czerwcowa deklaracja potwierdziła obecność 4,5 tys. żołnierzy amerykańskich i zapowiedź jej zwiększenia o tysiąc, sformowanie w Polsce amerykańskiego dowództwa szczebla dywizji, utworzenie w Polsce eskadry bezzałogowych statków powietrznych zdolnych przenosić aparaturę rozpoznawczą i uzbrojenie, zaplecza dla sił specjalnych USA w celu wsparcia operacji powietrznych, lądowych i morskich, a także budowę infrastruktury wspierającej obecność pancernej brygadowej grupy bojowej, lotniczej brygady bojowej i batalionu wsparcia logistycznego. Dotychczas Amerykanie stacjonujący w Polsce na zasadzie trwałej rotacyjnej obecności - bez przerw między kolejnymi zmianami - przebywają w sześciu bazach. Polskie MON zaproponowało kolejną lokalizację. Polska jest jednym z krajów wschodniej flanki NATO, dla której wzmocnienia Amerykanie rozpoczęli w 2014 r. operację Atlantic Resolve, by wesprzeć europejskich sojuszników wobec rosyjskiej agresji na Ukrainie. Obecnie w Polsce, Estonii, na Łotwie i Litwie, w Bułgarii, Rumunii i na Węgrzech ćwiczą żołnierze z jednostek zmechanizowanych i lotniczych 1. Dywizji Piechoty, których logistycznie wspierają rezerwiści i gwardziści. W Polsce siły operacji Atlantic Resolve stacjonują w Żaganiu, Skwierzynie, Świętoszowie, Bolesławcu i Drawsku Pomorskim. Amerykanie współtworzą też - jako tzw. państwo ramowe - batalionową grupę bojową NATO stacjonującą w Orzyszu. Pod amerykańskim dowództwem służą w niej także żołnierze brytyjscy, rumuńscy i chorwaccy.