Szczerski ocenił w debacie nad informacją premiera o polityce europejskiej, że pakt fiskalny jest prawem pozaunijnym, które "podszywa się pod wspólnotowy dorobek prawny", burzy ład prawny w Europie, dzieli państwa UE na kilka kategorii. - Pakt to prawo złe dla Europy, pisane pod presją kryzysu, agencji ratingowych i banków. Powinno być odłożone na półkę wiecznej niepamięci w dziale "nieudane projekty" - mówił polityk PiS. Szczerski zarzucił premierowi, że podpisał pakt "euro plus" bezprawnie, bez upoważnień konstytucyjnych i ustawowych. - Nie ma naszej zgody na to, aby polski budżet był poddany kontroli urzędników nie wiadomo skąd, przez kogo powoływanych - mówił. - Nie życzymy sobie, aby ktoś podważał prawa Sejmu do wolnego decydowania, na co pójdą pieniądze zebrane od polskich obywateli. Nie będzie zgody na tyranię w Europie - oświadczył poseł PiS. Oskarżył też Tuska o to, że pcha Polskę "w sam środek czarnej dziury". - PiS uważa, że najważniejszym dylematem, przed którym stoi dziś polska polityka europejska jest odpowiedź na pytanie, jak mamy zachować się wobec widocznej tendencji do pękania Unii Europejskiej, wobec narodzin Europy wielu prędkości. Już sam fakt, że stanęliśmy wobec takiego dylematu jest porażką rządu Donalda Tuska, który wielokrotnie podkreślał, że strategicznym celem jest utrzymanie europejskiej jedności - mówił polityk PiS.