Szczerba i Joński oskarżają Sasina o billboardy z żarówką
Za kampanią o cenach energii stoi Jacek Sasin i pięć spółek Skarbu Państwa - poinformowali posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba. Domagają się, by kampanię sfinansował PiS z własnej subwencji.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie posłowie Dariusz Joński i Michał Szczerba (KO) nawiązali do kampanii, którą, jak mówili, można zobaczyć na billboardach i w medialnych spotach.
- Od 25 stycznia ma miejsce kampania, która będzie trwała do 28 lutego, dotycząca dezinformacji na temat cen energii w Polsce - mówił Szczerba.
Na kampanię tę, jak dodał, złożyło się pięć spółek Skarbu Państwa, a jej inicjatorem był minister aktywów państwowych, wicepremier Jacek Sasin.
- On zmusił te pięć spółek, by sfinansowały tę dezinformacyjną i antyeuropejską kampanię - zaznaczył Szczerba.
Te spółki, dodał, to PGE, Enea, Tauron i PGNiG.
Unijna polityka winna wysokim rachunkom za prąd? - sprawdź w serwisie Biznes!
- Gdy w grudniu okazało się, że będą podwyżki cen energii, w głowach polityków PiS zrodził się pomysł, żeby zrobić kampanię, która będzie oszukiwała Polaków i która będzie mówiła o jakimś parapodatku, który wpływa na konto urzędników w Brukseli - zarzucił Dariusz Joński.
- Kampania została sfinansowana przez spółki energetyczne, którym my płacimy za prąd, a więc z naszych pieniędzy - mówił Joński.
Wykonawcą kampanii - dodał poseł KO - jest stowarzyszenie "Polskie Elektrownie", które nigdy takiej kampanii nie przeprowadzało.
- 12 milionów 400 tysięcy z naszych pieniędzy może pójść na wmawianie nam nieprawdy, jeśli tego procederu nie zatrzymamy - powiedział Joński.
W kampanii tej jest mowa o tym, dodał, że "to ta zła Unia Europejska jest winna, że mamy takie wysokie rachunki energetyczne". - Jest to nieprawda, bo pieniądze z podwyżek trafiają do polskiego budżetu m.in. na transformację energetyczną - wskazał poseł KO.
- Ponieważ to nie jest żadna kampania edukacyjna, tylko kampania polityczna PiS, my dzisiaj występujemy z apelem do spółek energetycznych, aby nie wpłacały pieniędzy za tę kampanie, tylko żeby zapłacił za nią pan Sasin oraz Prawo i Sprawiedliwość - powiedział Joński.
- Nie wyobrażamy sobie, żeby Polacy płacili za kolejne kłamstwa PiS, które są wywieszane w całej Polsce i pokazywane we wszystkich telewizjach - mówił.
- To kampania dezinformacyjna i antyeuropejska. Będziemy żądać w tej sprawie konkretnych wyjaśnień, a od prezesów spółek żądamy wstrzymania finansowania tej kampanii, a jednocześnie żądamy, aby tę kampanię sfinansowało PiS - dodał Szczerba.
Zapowiedział, że obaj będą wnioskować o kontrolę doraźną NIK w tej sprawie. - Uważamy, że wydawanie przez spółki tak znacznych środków jest absolutnym nadużyciem, prezesi tych spółek odpowiedzą w przyszłości karnie i własnym majątkiem za te decyzje - zapowiedział Szczerba.
Chodzi o kampanię, w ramach której na billboardach widać żarówkę podzieloną na części, z których jedna - mająca obrazować 60 proc. całości - jest oznaczona flagą UE. Można też przeczytać, że "opłata klimatyczna Unii Europejskiej to 60 procent kosztów produkcji energii". Oraz że "Polityka klimatyczna UE = droga energia, wysokie ceny".