Sprawa została zgłoszona przez wyborcę jako agitacja - poinformował Krzysztof Kołodziejski ze szczecińskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego. Przewodniczący komisji nr 109 przy ul. Unisławy w Szczecinie miał przyjechać do pracy samochodem, na którym widniały materiały wyborcze jednego z kandydatów. Jak zaznaczył Kołodziejski, zgłoszenie będzie wyjaśniać policja, funkcjonariusze muszą jednak czekać, aż przewodniczący komisji uda się na przerwę. Policjanci będą musieli m.in. ustalić, czy samochód przemieszczał się w czasie trwania ciszy wyborczej. Jak wyjaśniła kom. Mirosława Rudzińska z zespołu prasowego KWP w Szczecinie, tylko w tym przypadku doszłoby do wykroczenia, nie zaś wtedy, gdy samochód jest zaparkowany. W Zachodniopomorskiem policjanci otrzymali w niedzielę pięć zgłoszeń dotyczących naruszenia ciszy wyborczej, wszystkie w Szczecinie. Chodziło głównie o niszczenie materiałów wyborczych, a także o dystrybucję ulotek.