Sytuacja na granicy z Białorusią niepokoi. Rośnie skala ataków

Jak przekazała Straż Graniczna, wśród osób usiłujących nielegalnie przedostać się do Polski w niedzielę znajdowali się obywatele m.in. Sri Lanki, Bangladeszu oraz Algierii. 17 spośród 147 osób zawróciło na Białoruś na widok polskich patroli.

Wśród atakujących granicę w niedzielę znalazła się grupa 84 migrantów, którzy chcieli dostać się do naszego kraju w okolicach Dubicz Cerkiewnych (woj. podlaskie). Minionej doby schwytano również "kuriera". "Placówka Straży Granicznej w Białowieży za pomocnictwo zatrzymała obywatela Uzbekistanu, który przewoził troje obywateli Syrii".

Według danych SG od początku sierpnia doszło łącznie do 776 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Na początku miesiąca przeprowadzono także atak na polskie służby - nielegalni migranci znajdujący się po stronie białoruskiej rzucali petardami i kamieniami.

Z miesiąca na miesiąc dochodzi do coraz większej liczby prób nielegalnego przekroczenia granicy Polski. W marcu i w kwietniu było to już około 2,5 tys. prób każdego miesiąca, w maju i czerwcu po około 3 tys., natomiast w lipcu było ich aż 4 tys.

Na wyraźny wzrost liczby prób nielegalnego przekraczania granicy zwracała uwagę por. Anna Michalska, rzeczniczka SG. Jak informowała, migranci stosują nową taktykę: są bardziej agresywni, a po wkroczeniu do Polski dzielą się na mniejsze grupy, by służby miały więcej trudności z ich wyłapaniem.

W poniedziałek wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik wskazał miejsce, które w związku z działaniami Białorusi zostanie wzmocnione w najbliższym czasie. - Rzeka Świsłocz, która płynie na zabagnionym terenie i tamtędy służby białoruskie bardzo chętnie próbują pchać migrantów do Polski, jest punktem, który na pewno w najbliższym czasie mocno wzmocnimy - mówił w rozmowie w Radiu Wnet.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!