- Widać więc wyraźnie, że sytuacja zbliża się do punktu, którego wszyscy się obawiają i może być uważany za punkt krytyczny - mówił prezydent po wideorozmowie.Prezydent Andrzej Duda zapewnił, że państwa NATO i UE "są zjednoczone i przygotowane". - Nie ma żadnych rozdźwięków pomiędzy państwami Sojuszu Północnoatlantyckiego, pomiędzy największymi potęgami militarnymi Sojuszu. Przewodnictwo Stanów Zjednoczonych jest absolutnie jednoznaczne, cały czas prowadzony jest dialog z Rosją. Ale możliwości, co widać bardzo wyraźnie, się wyczerpują - mówił prezydent Andrzej Duda. Zobacz też: Pilne posiedzenie Rady Gabinetowej. Andrzej Duda zabrał głos - Ukraina zachowuje się spokojnie unika prowokacji. Rosjanie zgrupowali ogromną siłę militarną niewidzianą od czasów II wojny światowej wokół granic Ukrainy i na Białorusi. Zachód jest zjednoczony, Sojusz Północnoatlantycki, Unia Europejska i wszyscy są przygotowani. To padało ze wszystkich ust. Odpowiedź będzie bardzo twarda - zapewnił. Andrzej Duda: Wszyscy jesteśmy przygotowani Andrzej Duda dodawał, że "Zachód jest jednością" i występuje "pełne współdziałanie pomiędzy państwami i organizacjami".- Czy dojdzie do eskalacji? Nikt nie umie odpowiedzieć na pewno na to pytanie. Są różne informacje. Wszyscy mamy świadomość, że olimpiada w Pekinie jeszcze się nie skończyła, ale już niedługo igrzyska się zakończą, w niedzielę. Co będzie dalej? Wszyscy są przygotowani, my też jesteśmy. Najważniejsze to zachować spokój do ostatniej chwili i nie dać się sprowokować, a jednocześnie stać przy boku Ukrainy. To Ukraina i jej cały czas tworząca się demokracja są w tym momencie zagrożone - mówił.- Nigdy nie możemy się zgodzić na to, by siłą zmieniano granice w Europie po II wojnie światowej. Nigdy nie możemy się zgodzić na to, by atakowane było w sposób brutalny niepodległe, suwerenne i demokratyczne państwo - podsumował prezydent. Wideokonferencja przywódców Andrzej Duda uczestniczył w wideokonferencji z przywódcami Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckiego. W rozmowie uczestniczył prezydent USA Joe Biden, jak również liderzy Kanady, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch czy Rumunii. O wideokonferencji na temat kryzysu rosyjsko-ukraińskiego jako pierwsze informowało w nocy z czwartku na piątek biuro kanadyjskiego premiera Justina Trudeau. Wielostronne rozmowy państw członkowskich NATO mają pomóc w wypracowaniu wspólnego planu działań w obliczu kryzysu dotykającego Ukrainę - podano w oświadczeniu.