- W sumie w ostatnie dwa dni minionego roku i pierwszy dzień nowego interweniowaliśmy 2402 razy. Tylko w sylwestrową noc gasiliśmy 240 pożarów; w Nowy Rok w sumie 478 - to o 135 pożarów więcej niż na początku 2011 roku - powiedział Frątczak. Jak dodał, do najtragiczniejszych zdarzeń doszło w piątkową noc w Białej Podlaskiej, gdzie w pożarze domu zginęło siedem osób, jedna została ranna oraz w miejscowości Ostrów na Podkarpaciu, gdzie w sylwestrową noc zginęły dwie osoby dorosłe i dziecko, a trzy zostały ranne. Według rzecznika, do wielu pożarów doszło, bo nie zostały zachowane podstawowe zasady bezpieczeństwa podczas odpalania petard czy fajerwerków. - W większości były to niewielkie pożary dachów, balkonów, śmietników, które udawało się szybko ugasić - powiedział Frątczak.