Na butelkę, kilka metrów pod ziemią natrafił operator koparki. List wydobyto ze środka. Papier zachował się całkiem nieźle, choć był nieco zamoczony. Na liście widać fragmenty odręcznego pisma, słowa "Swinemuende", czyli Świnoujście i podpis "Carl". Budowlańcy zgłosili znalezisko do konserwatora zabytków, który ma dokładnie obejrzeć list z butelki. Developer chciałby go zatrzymać i wyeksponować w budowanym właśnie hotelu. To nie pierwsze odkrycie na tym placu budowy. Wcześniej budowlańcy natrafili na dziób drewnianej łodzi. Wrak jest teraz dokładnie badany, ma wrócić do Świnoujścia i być elementem dekoracji w luksusowym hotelu.