Prom płynął ze Szwecji do Świnoujścia. Do wypadku doszło przed wejściem promu do polskiego portu. Zdarzenie zauważyli członkowie załogi. Jak opowiadał TVN24 jeden z pasażerów, na promie ogłoszono alarm. "Człowiek za burtą" - tak brzmiał komunikat, o którym wspomina rozmówca stacji. Z jego relacji wynika, że mężczyzna mógł być pod wpływem alkoholu. "Akcja jest prowadzona mimo późnej pory. Jednak z każdą chwilą te szanse maleją" - mówił TVN 24 Andrzej Spica z Morskiej Służby Poszukiwawczej. W rejonie są 4 jednostki, które prowadzą poszukiwania. Temperatura wody wynosi 4,7 stopnia Celsjusza. Wiatr ma siłę 1-2 stopni w skali Beauforta. Prom "Wawel", należący obecnie do floty Polferries, został zbudowany w 1980 roku w szwedzkiej stoczni w Malmö. Może przewieźć jednorazowo 1000 pasażerów.