W uroczystości wzięli także udział żołnierze Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej, Wojsk Specjalnych, Inspektoratu Wsparcia, Wojsk Obrony Terytorialnej, Żandarmerii Wojskowej oraz Dowództwa Garnizonu Warszawa. Andrzej Duda: Okazało się, że Polacy mają serca lwów Głównym punktem obchodów była uroczysta odprawa wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza na placu marszałka Piłsudskiego o godzinie 12:00 z udziałem głowy państwa. Po odprawie prezydent wręczył nominacje generalskie, a także odznaczenia państwowe. Następnie Andrzej Duda rozpoczął swoje przemówienie. - 102 lata minęły od wielkiej bitwy, która, jak niektórzy nie bez powodu mówią, była jedną z tych niewielu, które przesądziły o losach świata. Nie ma żadnych wątpliwości, że gdyby Sowietom, Armii Czerwonej udało się wtedy dotrzeć do zrewoltowanych Niemiec i innych krajów Europy Zachodniej, zapewne losy Europy i świata wyglądałyby inaczej i świat nie wyglądałby tak, jak obserwujemy go dzisiaj - mówił prezydent RP. Wcześniej Andrzej Duda powitał oficerów, duchownych, dyplomatów i przedstawicieli władz obecnych na uroczystości. Duda podkreślił, że "niedoceniana przez sowieckich komunistów - przez Rosjan - polska armia, armia kraju, o którym Stalin i inni z kierownictwa Związku Sowieckiego mówili, że to tylko przepierzenie pomiędzy zachodnią Europą, do której zdążają, a wielkim krajem Rad, okazała się barierą nie do pokonania". - Wiemy doskonale, z kart historii i dokumentów archiwalnych, że w tamtych dniach sierpnia 1920 roku bardzo wielu - zdecydowana większość - nie wierzyła w to, że Polska, Warszawa jest się w stanie obronić. Sowieccy dowódcy byli pewni zwycięstwa - można śmiało powiedzieć, że dzielili już skórę na niedźwiedziu - tymczasem okazało się, że Polacy mają serca lwów, że potrafią stanąć do walki, zmobilizować się i przełamać wszelkie bariery - strach, często braki w wyszkoleniu i uzbrojeniu i swoim męstwem i determinacją odwrócić losy - podkreślił prezydent. Prezydent RP: Rosja przegrała tylko jedną wojnę. To była wojna z Polską - Patrzymy z dumą na polską historię, patrzymy z dumą na to wielkie zwycięstwo - tak, z ogromną dumą. Przez 74 lata istnienia Związku Sowieckiego Rosja Sowiecka przegrała tylko jedną oficjalną wojnę - to była właśnie tamta wojna sprzed 102 lat. Tylko wojnę z Polską przegrała Rosja Sowiecka w czasie całej swojej historii. Na szczęście nie za długiej - mówił prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości na placu Piłsudskiego. Andrzej Duda zwrócił się także do żołnierzy, dziękując im za wytrwałą służbę dla ojczyzny. - Dzisiaj polski żołnierz ma swoje wielkie święto. W ten dzień nie tylko wspominany tych, którzy polegli w obronie ojczyzny na przestrzeni stuleci i dziesięcioleci, ale przede wszystkim gorąco ściskamy polskich żołnierzy i ich rodziny. Dziękujemy za wytrwałą służbę dla ojczyzny. Dziękujemy za dzielność. Dziękujemy za odpowiedzialność. Dziękujemy za wzorowe codzienne wykonywanie obowiązków, czasem z narażeniem życia - podkreślił Andrzej Duda. Andrzej Duda: Polski żołnierz stanął na wysokości zadania, broniąc granicy z Białorusią Prezydent zwracając się do żołnierzy i funkcjonariuszy, przypomniał ich służbę na granicy z Białorusią. - Dzięki postawie polskich żołnierzy i funkcjonariuszy, dzięki waszej postawie, pokazaliśmy tę determinację całemu światu, broniąc polskiej granicy, broniąc granicy Unii Europejskiej, broniąc granicy strefy Schengen, mimo różnego rodzaju ataków, różnych durniów i zdrajców, różnych ludzi nieodpowiedzialnych - polski żołnierz stanął na wysokości zadania, wytrzymał. (...) Kto wie, jakie byłyby następstwa tego hybrydowego ataku realizowanego przez reżim białoruski we współpracy bez wątpienia z Moskwą, gdyby nie wasza postawa, gdyby nie bohaterstwo polskich funkcjonariuszy i żołnierzy - mówił Andrzej Duda. Przywódca naszego kraju podkreślił, że żołnierze na granicy z Białorusią służyli w bardzo trudnych warunkach. "Rosja złamała wielkie tabu" Podczas swojego przemówienia, Andrzej Duda powiedział, że "Rosja i reżim rosyjski złamali wielkie tabu, które było twardą granicą bezpieczeństwa od czasów II wojny światowej, że żadne mocarstwo nie atakuje drugiego państwa w sposób frontalny, po to by odebrać wolność i niepodległość". Prezydent podziękował także za pomoc świadczoną Ukrainie i jej obywatelom. - Dziękuję wam z całego serca, że choć nie z bronią w ręku - jesteśmy tego uczestnikami poprzez naszą pomoc, którą świadczymy Ukrainie i Ukraińcom poprzez służbę naszych żołnierzy przez cały okres tego konfliktu, poprzez wsparcie, jakiego nam, a przede wszystkim Ukrainie udzielają nasi sojusznicy - powiedział prezydent. Mariusz Błaszczak: naszym zadaniem jest zatrzymać rozprzestrzenianie się zła imperialnej Rosji Wcześniej swoje przemówienie wygłosił minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Szef resortu podkreślił, że tegoroczne święto "przypada na czas dramatycznie trudny". - Za naszą wschodnią granicą toczy się krwawa batalia o wolność i niezawisłość Ukrainy oraz o przyszłość wszystkich europejskich narodów. Mijają lata, a jedno się nie zmienia: imperialna Rosja zawsze stała po stronie zła. Naszym zadaniem jest zatrzymać rozprzestrzenianie tego zła - mówił Mariusz Błaszczak. Minister zobowiązał się również, że jako szef rządowego komitetu ds. bezpieczeństwa będzie kontynuował "wszystkie te dzieła, które zostały rozpoczęte, gdy przewodniczącym tego komitetu był premier Jarosław Kaczyński". - Agresja Rosji pokazała, że Polska wybrała właściwy kierunek rozwoju Polskich Sił Zbrojnych. Jesteśmy konsekwentni w naszych działaniach - powiedział szef MON. Święto Wojska Polskiego. Obchody w Warszawie W trakcie obchodów zostały oddane salwy armatnie. Po zakończeniu uroczystości prezydent złożył wieniec przed pomnikiem Piłsudskiego przy Belwederze. 15 sierpnia przypada rocznica zwycięskiej dla Polski bitwy w wojnie z Rosją Radziecką w 1920 r. Dzień ten został ogłoszony świętem Wojska Polskiego w 1923 r. i pozostawał nim do roku 1947. Od 1992 r. święto Wojska Polskiego ponownie jest obchodzone w połowie sierpnia.