W ocenie Marcina Święcickiego, wcześniej przeprowadzono badania, które wskazywały na to, że frekwencja będzie wyższa i głos będzie chciało oddać nawet 50 procent uprawnionych do tego obywateli. Polityk PO zaznacza, że między innymi dlatego trzeba teraz przeanalizować, dlaczego tak niewielu Polaków uczestniczyło w niedzielnym głosowaniu. Święcicki argumentuje, że cząstkowe wyniki wskazują na porażkę instytucji referendum. - Trzeba by lepiej dopracowywać pytania. Akurat w tym przypadku ważna była jedna kwestia, czyli jednomandatowe okręgu wyborcze i uzgadniać termin referendum z datą wyborów parlamentarnych lub samorządowych. W opinii Święcickiego, absolutną porażką jest propozycja Prawa i Sprawiedliwości, żeby każdy milion podpisów oznaczał automatycznie przeprowadzenie referendum. - Takie rozwiązanie oznaczałoby, że co roku mielibyśmy kilka referendów i za każdym razem tracilibyśmy po 100 milionów złotych. Dlatego ten pomysł jest pozbawiony sensu - argumentował. Pytany, czy tak sformułowana przez Bronisława Komorowskiego propozycja pytań referendalnych okazała się nietrafiona, stwierdził, że 20 procentowy wynik Pawła Kukiza, który był głównym postulatorem JOW-ów mógł wskazywać na to, że zbierze się większość. - Okazało się, że to 20 procentowe poparcie dla Pawła Kukiza było głosem przeciwko systemowi, ale niekoniecznie za JOW-ami - wskazywał. - Cała instytucja referendum wymaga przemyślenia i poprawienia. Kluczowy jest dobór pytań i termin referendum - spuentował Święcicki. Według cząstkowych danych PKW frekwencja wyniosła w niedzielę 7,48 proc. W referendum, zarządzonym przez prezydenta Bronisława Komorowskiego za zgodą Senatu, Polacy odpowiadali na trzy pytania. Według cząstkowych danych na pytanie czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu "tak" odpowiedziało 79,88 proc głosujących. Pozytywnej odpowiedzi na pytanie czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa udzieliło 16,44 proc. "Tak" na pytanie czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika odpowiedziało 94,22 proc. uczestniczących w referendum.