Minął miesiąc od wprowadzenia zapisów pakietu onkologicznego, który ma poprawić sytuację chorych na raka. Tymczasem niektóre poradnie specjalistyczne rezygnują z niego, bo nie są w stanie realizować zapisów ustawy. Profesor Krzysztof Warzocha - dyrektor warszawskiego Centrum Onkologii - przyznaje, że są problemy przy wprowadzaniu pakietu. Zaznacza, że niektóre były trudne do przewidzenia, dlatego rozumie, że niektóre przychodnie rezygnują z realizacji nowych zadań. Podkreśla, że nowe regulacje są dla chorych na raka szansą na skrócenie czasu oczekiwania na badania i terapię. W jego opinii, jest to też szansa ośrodków onkologicznych na rozwój i lepsze wyniki leczenia. Profesor Bogusław Maciejewski - dyrektor gliwickiego Centrum Onkologii - mówi, że pakiet to śmiały i dobry projekt jeżeli chodzi o inicjatywę, ale nie jest wolny od braków i niedoskonałości. Zaznacza, że trzeba te błędy w sposób racjonalny i uzasadniony poprawiać. Doktor Zbigniew Pawłowicz, który do grudnia kierował bydgoskim Centrum Onkologii dziwi się tym przychodniom, które rezygnują z kontraktu z NFZ w zakresie pakietu onkologicznego. Według niego, jest za wcześnie by ocenić nowe regulacje. W jego opinii, dobrze, że wystarczyło ministrowi determinacji na wprowadzenie pakietu, bo sprawa nie ruszyłaby z miejsca.