"Piosenka piętnująca lidera polskiej partii rządzącej trafiła na pierwsze miejsce listy przepobojów polskiego radia publicznego. I zniknęła" - czytamy. "Publiczny nadawca jest teraz oskarżany o cenzurę. Skandal znalazł się w centrum debaty publicznej w Polsce i wywołał falę odjeść z rozgłośni, a także bojkot ze strony niektórych muzyków" - pisze Vanessa Gera. AP podaje, że Prawo i Sprawiedliwość wykorzystuje media publiczne jako "narzędzie propagandy", mimo że powinny one pozostawać neutralne. Agencja zaznacza, że część członków rządu jest krytyczna wobec działań Polskiego Radia. W depeszy opisano pokrótce treść piosenki przetłumaczonej błędnie jako "My Pain is Better Than Yours". O utworze Kazika informują także - piórami polskich korespondentów - "The Times" i agencja Bloomberga. Przypomnijmy - 1998. wydanie listy przebojów radiowej Trójki, w którym zwyciężyła piosenka Kazika, zostało unieważnione przez władze tego radia. Autorom audycji zarzucono manipulację wynikami głosowania. Z kolei szef redakcji muzycznej Trójki Piotr Metz w rozmowie z "Pressem" potwierdził, że dyrektor Tomasz Kowalczewski wywierał na niego naciski, by "zrobić coś z tym Kazikiem" i by usunąć piosenkę z anteny. Po wybuchu skandalu z radia odszedł prowadzący audycję Marek Niedźwiecki.