- Zakłócając takie wydarzenie, nawet w ograniczonym stopniu, dysponuje się ogromnym potencjałem propagandowym - wyjaśniał w rozmowie z Interią Grzegorz Cieślak, koordynator Zespołu Analiz Zamachów Bombowych Centrum Badań nad Terroryzmem. Więcej TUTAJ. Gdy jeszcze w sierpniu rozmawialiśmy o bezpieczeństwie ŚDM 2016, ekspert podkreślał, że sprawcy - którzy mogą, ale nie muszą być związani z organizacjami terrorystycznymi - wykorzystują również tło zdarzenia i ideologię, jaka stoi za określoną imprezą. Bezpieczeństwo to priorytet Komitet Organizacyjny Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016 w poniedziałek wydał specjalny komunikat związany z licznymi pytaniami na temat bezpieczeństwa ŚDM po piątkowych zamachach w Paryżu. Zapewniono, że Komitet jest w stałej współpracy ze służbami odpowiedzialnymi za zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom ŚDM na szczeblu krajowym i międzynarodowym. "Przedstawiciele Komitetu regularnie spotykają się z policją na szczeblu wojewódzkim, jak i z odpowiednimi służbami na poziomie miasta. W pracach przygotowawczych biorą udział przedstawiciele Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego oraz szefowie Miejskiego Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Krakowie. Zespoły te otrzymują od Komitetu Organizacyjnego wszystkie potrzebne informacje dotyczące przebiegu wydarzeń centralnych, ich lokalizacji oraz szacowanej liczby uczestników" - napisano w komunikacie. Organizatorzy zaznaczyli, że od wielu miesięcy odbywają się wizje lokalne miejsc głównych celebracji oraz katechez z udziałem Biura Ochrony Rządu, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy Ministerstwa Obrony Narodowej. "Bezpieczeństwo podczas Światowych Dni Młodzieży jest priorytetem, w związku z tym zasadnicza część informacji ma status poufny" - zaznaczono. 100 mln złotych W sierpniu senator Bogdan Klich wysłał pismo do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w którym zwracał uwagę, że "zapewnienie bezpieczeństwa w tych dniach w Krakowie jest kwestią ważną nie tylko lokalnie, wszak wystąpienie jakichkolwiek niebezpiecznych sytuacji może godzić w prestiż naszego kraju i może mieć wpływ na postrzeganie Polski na arenie międzynarodowej". Minister Grzegorz Karpiński odpowiedział wówczas, że w projekcie ustawy budżetowej na przyszły rok została zaplanowana rezerwa celowa w wysokości 100 mln złotych, która zostanie przeznaczona na zabezpieczenie Światowych Dni Młodzieży. Senator Klich powiedział dziś na łamach "Gazety Wyborczej", że w ubiegłym tygodniu był u prezydenta Majchrowskiego i "zachęcał do podjęcia starań, by te środki jak najszybciej zostały przekazane". Monika Chylaszek, rzecznik prezydenta Miasta Krakowa, podkreśla, że nie ma żadnych oficjalnych ustaleń, że te pieniądze miałyby zasilić kasę miasta. - To kwota, która, jak dowiadywaliśmy się nieoficjalnie, ma być przeznaczona z budżetu państwa na zapewnienie przez odpowiednie służby bezpieczeństwa podczas Światowych Dni Młodzieży, w tym zakup mobilnego monitoringu dla policji. To nie są pieniądze, które miałyby wpłynąć bezpośrednio do budżetu miasta Krakowa - podkreśla. - Kraków z myślą o ŚDM zamierza rozbudować swój monitoring miejski. Robimy to z samorządowych pieniędzy - podkreśla Chylaszek, zapewniając, że na lipiec przyszłego roku ta inwestycja będzie gotowa, a fundusze na ten cel zostały zaplanowane w przyszłorocznym budżecie miasta. - Proszę pamiętać, że za bezpieczeństwo pielgrzymów odpowiadają służby państwowe. Miasto nie ma wpływu na pracę policji czy ABW. Samorząd dostosowuje się do wytycznych, które dostanie od tych służb. Zapewniam, że miasto wszelkich wymaganych procedur dopełni. W tym momencie, jak wszyscy słyszeliśmy, z Warszawy płyną informacje, że nie zwiększyło się zagrożenie atakami terrorystycznymi w Polsce - zaznacza rzecznik. Tymczasem władza się zmieniła. Budżet może ulec zmianie, a co za tym idzie - kwota przeznaczona na zabezpieczenie Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.