"Wraz z wojskiem musimy budować instalację, która odbierze ścieki Platformy" - skomentował na Twitterze Marek Suski. Dodał, że władze Warszawy "dalej mówią, że nic się nie stało". "A zdychają już nawet szczury" - podkreślił Suski. To nie pierwsza wypowiedź szefa gabinetu politycznego premiera na temat ścieków w Wiśle. Wcześniej porównał awarię oczyszczalni "Czajka" do... katastrofy w Czarnobylu."To przypomina mi sytuację katastrofy w Czarnobylu. Ukrywano to dokąd można było. Później się nie dało ukryć, bo Wisła zaczęła płynąć pianą" - pisał w ubiegłym tygodniu na Twitterze. Na ostatni wpis Suskiego szybko odpowiedział szef klubu PO Sławomir Neumann. "Szambo w głowie" - napisał na Twitterze. Przypomnijmy, że od ubiegłego tygodnia ścieki z kilku dzielnic lewobrzeżnej Warszawy są zrzucane do Wisły. To skutek awarii dwóch kolektorów pod dnem rzeki, doprowadzających nieczystości do oczyszczalni "Czajka". Od soboty ścieki są oczyszczane przez ozonowanie. W związku z awarią premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o budowie alternatywnego rurociągu, bezpośrednio przesyłającego nieczystości do oczyszczalni. Zostanie on ułożony na nowo wybudowanym na Wiśle moście pontonowym.