Planowana od lat droga S12 ma połączyć centrum kraju z Lublinem i dalej z Ukrainą. Pierwotnie trasa miała przebiegać przez nieużytki, ale kilka miesięcy temu została zmieniona. Mieszkańcy protestują i mówią, że nowy plan ma związek z nieruchomościami polityków PiS. "Superwizjer" TVN odsłania powiązania "układu radomskiego". Trasa S12 wytyczona jest przez gminę Kowala Kolonia pod Radomiem. "Usłyszeliśmy, że tędy - po nas tutaj, po siedmiu posesjach - przejdzie walec" - mówi jedna z mieszkanek w rozmowie z Bertoldem Kittelem, reporterem "Superwizjera". Pierwotnie trasa miała przebiegać z dala od zabudowań. Ale kilka miesięcy temu okazało się, że urzędnicy mają nowy plan. W drugim wariancie droga ma ostro zakręcać oraz przebiegać przez tereny zabudowane. Mieszkańcy nie rozumieją, dlaczego zmieniono decyzję. W rozmowie z TVN podkreślają, że o zmianie dowiedzieli się przypadkowo. Zaczęły się protesty. "To jest tak śmiesznie zrobione, jakby ktoś chciał trafić w pewne działki" - opowiadają mieszkańcy Kowali. "Jedna z mieszkanek miejscowości zwróciła uwagę na fakt, że trasę zmieniono tak, aby trafiła przez osiedle domów jednorodzinnych, które się nie sprzedały" - wyjaśnia autor materiału. Jak informuje "Superwizjer", wspomniane osiedle to nietrafiona inwestycja. Sprzedanych zostało tam tylko kilka domów. Zbudowała je firma budowlana z Radomia, której właścicielem jest Roman Saczywko, jeden z najbogatszych biznesmenów w mieście. Jeśli trzeba będzie zburzyć osiedle, biznesmen dostanie odszkodowanie z budżetu państwa. Saczywko, przyciśnięty w tej sprawie przez dziennikarza, zaproponował mu napisanie "artykułu odpłatnie" na zlecenie władz Radomia.Jak podkreśla "Superwizjer", firma Saczywko wybudowała też Zespół Szkół Muzycznych, sztandarową inwestycję pierwszej kadencji byłego prezydenta Radomia Andrzeja Kosztowniaka z PiS. Nadzorował ją wiceprezydent Igor Marszałkiewicz. Już jako poseł Andrzej Kosztowniak został przewodniczącym sejmowego zespołu ds. budowy trasy S12. Zaniepokojeni przyszłością swoich działek mieszkańcy zwrócili się do niego o pomoc, ale jak zaznacza "Superwizjer" - spotkała ich "niemiła niespodzianka". Poseł miał im odmówić.W pobliżu nowej trasy S12 działkę kupiła siostra Andrzeja Kosztowniaka, a także wieloletni przewodniczący rady miasta, Dariusz Wójcik z PiS, właściciel łącznie 21 działek, jak wynika z jego oświadczenia majątkowego. Po wybudowaniu S12 ich działki mają zyskać na wartości. "W dokumentach można znaleźć jeszcze inne nazwiska znane z polityki. Posiadaczem jednej z nieruchomości jest były poseł PiS, Krzysztof Sońta" - zwraca uwagę "Superwizjer". TVN informuje też, że "kilka miesięcy temu Roman Saczywko otrzymał kolejne zlecenie. Ma wybudować halę dla jednej z rządowych agencji. Na otwarcie wartej 25 milionów złotych budowy przyjechał szef gabinetu premiera, Marek Suski". "Wie pan, do czego służy poseł w tym kraju? Do przyciskania przycisków" - mówi na końcu reportażu Saczywko. Więcej w materiale "Superwizjera"