Gazeta nie ma wątpliwości, że między Donaldem Tuskiem a Jackiem Saryusz-Wolskim toczy się gra o wysoką pensję i liczne przywileje wynikające ze sprawowania urzędu szefa RE. 110 tys. zł pensji, ok. 13 tys. zł emerytury po 2,5 roku pracy, 16 tys. zł miesięcznie na wynajem mieszkania. To tylko część dochodów, na jakie może liczyć szef RE - czytamy w "SE". Oprócz tego, przewodniczący Rady Europejskiej dostaje dodatek przejściowy w wysokości 55 tys. zł miesięcznie przez trzy lata po odejściu ze stanowiska i dodatek reprezentacyjny (co najmniej 6 tys. zł miesięcznie m.in. na zakup garderoby). Do tego dochodzi jeszcze limuzyna wraz z czterema kierowcami, trzech kamerdynerów i gabinet liczący 35 osób (obsługa, doradcy, asystenci). Więcej we wtorkowym wydaniu "Super Expressu".