Do mediów wyciekło nagranie ze spotkania premiera z przedstawicielami trzech regionów PO: dolnośląskiego, opolskiego i kujawsko-pomorskiego. Wzięło w nim udział ok. 200 osób. Podczas spotkania przewodniczący koła PO Wrocław-Psie Pole Henryk Koczan powiedział: "Pojawiła się informacja, że szefem gabinetu politycznego MSW został Paweł Majcher, którego na Dolnym Śląsku bardzo dobrze pamiętamy z okresu wzmożenia moralnego i IV RP jako sprawnego funkcjonariusza mediów publicznych". "To pisior" - orzekł inny uczestnik spotkania. W odpowiedzi na to Donald Tusk zapowiedział, że "pisior" nie będzie długo dyrektorem gabinetu. Wypowiedzi te znalazły się na taśmach ujawnionych przez "Newsweek". Politycy, z którymi rozmawiał "Super Express", są przekonani, że za kompromitującymi premiera taśmami stoi Schetyna. Sam Koczan przyznaje, że to właśnie szef PO na Dolnym Śląsku inspirował go. "O tej nominacji rozmawiałem z Grzegorzem Schetyną. Zasugerował, abym spytał o to premiera" - mówi tabloidowi.