Prawdziwym rekordzistą w tym wypadku jest poseł SP Tomasz Górski, który od początku kadencji obecnego rządu latał już 188 razy. Jak zauważa "SE", niewiele mniej lotów wykonali m.in: szef klubu parlamentarnego PSL Jan Bury i wiceszef PO Grzegorz Schetyna - odpowiednio 166 i 161 rejsów krajowych. I jak twierdzi gazeta, wymienieni posłowie z lotów krajowych korzystali średnio co 3-4 dni. "Super Express" zaznacza, że polskim posłom powodzi się dość dobrze. Zarabiają około 12 tys. złotych miesięcznie, tyle samo dostają na utrzymanie biur poselskich i korzystają z przywilejów darmowych przejazdów pociągami oraz samolotami. Jak dodaje dziennik, z tego ostatniego udogodnienia, posłowie korzystają aż nadto. Z informacji Kancelarii Sejmu wynika, że od 8 listopada 2011 roku, do końca lutego br. z krajowych rejsów samolotami korzystało już 370 posłów. "Super Express" powołując się na informacje sejmowego biura prasowego zauważa, że obecne przepisy prawa stwierdzające bezpłatne przeloty posłów na terenie kraju, nie są ograniczone jakimikolwiek limitami. Z sejmowych darmowych lotów korzystał również premier Donald Tusk - 39 lotów. To o tyle ciekawe, że do swojej dyspozycji premier ma rządowy samolot, za którego kursy rejsowe płaciła z reguły Kancelaria Premiera - dodaje "SE".