Prokuratorzy, policjanci i urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości są niemal pewni, że za zabójstwem gen. Papały stoi Niemczyk. Zlecenie zabójstwa przekazali mu byli hersztowie mafii pruszkowskiej. Prowadzący śledztwo prokuratorzy wśród wielu hipotez rozpracowują dwie najbardziej sensowne - pisze "SE". Pierwsza dotyczy wysokiego rangą urzędnika MSWiA. Wcześniej pracował w państwowej centrali handlu zagranicznego "Polimar", a potem w Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki. Według informatorów gazety, współpracował też z wojskowym wywiadem. Dlaczego mogło zależeć mu na śmierci Papały? Być może generał odkrył, że prowadził on interesy z niebezpiecznym gangsterem Jeremiaszem B.,"Baraniną", i że ich wspólnikiem był Jacek Dębski, były szef UKFiT - domyśla się "SE". Gazeta dodaje, że, według informatora, Papała chciał o tym przestępczym układzie powiadomić dwie osoby: Leszka Millera oraz wpływowego posła UW. Nie zdążył.