"Super Express" rozmawiał z anonimowym politykiem PiS, który rzucił światło na proces tworzenia rządu. Kluczowe decyzje w sprawie gabinetu podejmował Jarosław Kaczyński. W tym czasie kandydatka na premiera Beata Szydło była premierze filmu o Jamesie Bondzie. "Ona jest bardzo niesamodzielna. Prezes ją sobie wychowuje, a jeśli zobaczy, że stała się zbyt niezależna i ambitna, sam przejmie stery władzy" - opowiada informator gazety. Jak dowiedział się "Super Express", taki scenariusz jest bardzo możliwy. Czy prezes z niego skorzysta? "To jest bardzo prawdopodobne. Wszystko zależy od sukcesów lub ich braku pani premier. Prezes zawsze nam powtarza i pewnie też tak było w przypadku Beaty Szydło, że nic nie jest dane raz na zawsze" - powiedział polityk PiS. Więcej w "Super Expressie".