Krzysztof S. został aresztowany w związku z aferą finansową, która przyczyniła się do straty Skarbu Państwa przekraczającej 35 mln zł. Były prezes miał zawierać umowy z firmami świadczącymi fikcyjne usługi. Podejrzany został zawieszony w czynnościach sędziego przez Sąd Apelacyjny w Łodzi. Mimo zawieszenia, decyzja o zmniejszeniu uposażenia sędziego nie zapadła. 15 marca Krzysztof S. przeszedł w stan spoczynku. Od tego czasu na jego konto wpływa pełna kwota uposażenia - prawie 12 tys. zł - informuje "Super Express". To 75 proc. ostatniej pensji sędziego.Były prezes jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, niedopełnienie obowiązków i przyjmowanie korzyści majątkowych. Prokuratura zarzuca mu również pranie brudnych pieniędzy. Grozi mu do 12 lat więzienia.Więcej w "Super Expressie".