W sobotę minister sportu Federacji Rosyjskiej Witalij Mutko przyleciał do Warszawy, gdzie - jak zapowiedział - będzie zabiegać o wydanie Rosji jej kibiców, skazanych w Polsce po burdach, do których doszło we wtorek w Warszawie przy okazji meczu Polska-Rosja. - Nikt ze strony rosyjskiej nie zwracał się do ministra w tej sprawie ani nie zabiegał o spotkanie z nim - powiedziała pytana o to Loose. Jak wyjaśniła, decyzje w takich sprawach mogą podjąć jedynie niezawisłe sądy. - Jeśli do ministra wpłynie wniosek, to przekaże go sądom - zaznaczyła. Cytowany przez agencję R-Sport Mutko powiedział, że uczyni wszystko, by rosyjscy kibice zostali zwolnieni do domu i by wszystkie wymierzone im kary w Rosji. W Warszawie przebywa też doradca prezydenta FR ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka Michaił Fiedotow. W związku z wtorkowymi zajściami w stolicy zatrzymano już ok. 200 osób, w tym 25 Rosjan. Ok. 14 osób, w tym co najmniej dwóch Rosjan skazano na kilkumiesięczne kary więzienia. Kilku obywateli Rosji zostało tymczasowo aresztowanych.