Działania straży pożarnej - m.in. zabezpieczanie wałów przeciwpowodziowych, wypompowywanie wody z zalanych terenów, udzielanie pomocy powodzianom - obejmują 14 województw z wyłączeniem województw podlaskiego oraz warmińsko-mazurskiego, gdzie zagrożenie powodziowe nie wystąpiło. Oprócz strażaków PSP i OSP wspomaganych m.in. przez wojsko, policję i straż graniczną na terenach dotkniętych powodzią działa ponad 250 ratowników i strażaków z ośmiu państw Unii Europejskiej - Francji, Niemiec, Danii, Litwy, Łotwy, Estonii, Ukrainy oraz Czech. "Podzieleni są na 16 grup, które są wyposażone w 48 pomp o dużej wydajności, używanych na zalanych terenach" - powiedział Frątczak. Rzecznik PSP przypomniał, że do Polski dotarła także pomoc z Rosji. We wtorek wieczorem do Warszawy na pokładzie samolotu rosyjskiego resortu ds. sytuacji nadzwyczajnych przyleciało łącznie 14 ton pomocy humanitarnej - 18 pomp o dużej mocy, 34 łodzie i pięć mobilnych elektrowni. Wysokowydajne pompy są zdolne do odpompowania ponad 5 tys. m sześc. wody na godzinę. - 13 pomp zakupiła także ambasada Stanów Zjednoczonych w Warszawie. Zostaną one przekazane do jednego z czterech województw na południu kraju - dodał Frątczak. Jak dotąd w Polsce w wyniku powodzi zginęło 16 osób - wynika z informacji straży pożarnej.