Około 620 razy interweniowali do rana strażacy w woj. śląskim w związku z burzami i towarzyszącymi im gwałtownymi ulewami, które od czwartkowego popołudnia przechodziły nad regionem. Rzeczniczka śląskiej straży pożarnej mł. bryg. Aneta Gołębiowska przekazała, że najwięcej zgłoszeń było w powiecie gliwickim (131), będzińskim (72) i zawierciańskim (60). - Główne działania, które powadzili strażacy to wypompowywanie wody z zalanych piwnic, garaży oraz podtopionych ulic. We wszystkich działaniach brało udział prawie 3 tys. strażaków zarówno PSP, jak i ochotniczych straży pożarnych - powiedziała Gołębiowska. Przerwy w dostawie prądu Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach poinformowało, że w Bobrownikach w powiecie będzińskim na jednym z budynków mieszkalnych zostało uszkodzonych 60 m kw. poszycia dachowego. Do godz. 6 w województwie odnotowano przerwy w dostawie prądu u ponad 560 odbiorców. Obfite opady skutkowały podniesieniem poziomu wód w rzekach. Brynica w Brynicy o 24 cm przekroczyła stan alarmowy, a w Kozłowej Górze - ostrzegawczy. Stan alarmowy przekroczyła też Przemsza na wodowskazie w Piwoni. Prognoza dla trzech milionów miejscowości, aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store Skutki burz. Interwencje w całym kraju Strażacy interweniowali też 140 razy w województwie kujawsko-pomorskim. - W większości wezwania dotyczyły zalania domów i posesji - poinformował dyżurny Komendy Wojewódzkiej PPS w Toruniu. 60 razy wyjeżdżali też podkarpaccy strażacy. Usuwali głównie połamane konary, pompowali wodę z piwnic, udrożniali przepusty drogowe. Nikt nie ucierpiał. Jak poinformował w piątek rano rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja, najwięcej interwencji odnotowano w powiecie strzyżowskim. - Nasze działania polegały głównie na wypompowywaniu wody z piwnic, udrożnianiu przepustów drogowych i usuwaniu połamanych konarów i drzew leżących na jezdniach, ulicach i chodnikach. Na szczęście nikt nie ucierpiał - zaznaczył bryg. Betleja. Łódzkie: 211 interwencji w nocy Strażacy z woj. łódzkiego interweniowali 211 razy w nocy z czwartku na piątek. Jak podał rzecznik wojewódzkiej PSP Jędrzej Pawlak, pompowanie wody z zalanych obiektów i usuwanie połamanych drzew nadal trwa. - Najczęściej, bo 126 razy, strażacy wyjeżdżali do pompowań wody z różnych obiektów. 43 razy usuwali wiatrołomy - dodał Pawlak. Najwięcej zdarzeń związanych z nawałnicami odnotowano na południowych krańcach woj. łódzkiego; w powiecie pajęczańskim - 36, radomszczańskim - 34, piotrkowskim - 25 wieluńskim - 24 i wieruszowskim - 23. Na tych terenach strażacy nadal usuwają zniszczenia spowodowane przez burze.