Strażacy nie odpoczęli nawet przez chwilę. Tysiące interwencji po burzach
Strażacy mieli bezsenną noc. Z powodu gwałtownych nawałnic tylko w nocy wyjeżdżali do akcji ponad 500 razy. Wcześniej było jeszcze gorzej. W poniedziałek odnotowano ponad pięć tysięcy interwencji. Doszło do wielu niebezpiecznych zdarzeń: drzewa upadały na samochody, a nawet na rowerzystów. Groźne zdarzenia miały miejsce w całym kraju.

"Ponad 5 tysięcy interwencji strażaków po przejściu frontu burzowego nad Polską" - informuje we wtorek Państwowa Straż Pożarna. Do akcji zastępy wyruszały dokładnie 5098 razy. Po zachodzie słońca nie było lepiej. Tylko w nocy zanotowano 511 interwencji.
Burze w całym kraju powaliły setki drzew
Według PSP "strażacy usuwali setki powalonych drzew i gałęzi blokujących drogi, zagrażających ludziom oraz ich mieniu". Wichury uszkodziły również budynki mieszkalne i gospodarcze. W sumie ucierpiało około 100 obiektów, najwięcej w województwach świętokrzyskim (27) oraz w małopolskim (20).
W poniedziałek od rana ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia związane z burzami obowiązywały w całej Polsce. Późniejsze wydarzenia potwierdziły, że zagrożenie było realne, ponieważ do niebezpiecznych zdarzeń dochodziło we wszystkich województwach.
Najwięcej interwencji strażacy zanotowali w województwach:
- śląskim - 773;
- zachodniopomorskim - 520;
- wielkopolskim - 508.
W innych województwach również odnotowywano setki zgłoszeń.
W mediach społecznościowych pojawiają się zdjęcia i nagrania dokumentujące skutki przejścia burz. Poniższą fotografię zamieszczono na profilu Sieć Obserwatorów Burz | Obserwatorzy.info w serwisie X:
Drzewa upadały na samochody w wielu miejscach. Zdarzało się też, że przygniatały osoby, które poruszały się innymi środkami transportu.
Burze groźne dla kierowców i rowerzystów
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na Pomorzu Zachodnim, w Kołobrzegu. Oderwany podczas burzy konar drzewa spadł na kobietę jadącą rowerem. Pomocy udzielił jej miejscowy zespół ratownictwa medycznego.
Zdarzały się również przypadki przygniatania samochodów z osobami w środku, również w województwie zachodniopomorskim. W Wałczu drzewo przewróciło się na samochód osobowy z czterema osobami w środku. Nikomu nic się nie stało.

Mniej szczęścia miała osoba znajdująca się w samochodzie w miejscowości Samborzec w województwie świętokrzyskim. Na auto osobowe spadł konar drzewa, a poszkodowaną osobę przewieziono do szpitala.
Pogoda w nocy z poniedziałku na wtoreknie złagodniała. Tylko od północy do godz. 6:00 we wtorek strażacy w całej Polsce interweniowali 511 razy, głównie na Śląsku, Ziemi Świętokrzyskiej oraz na Podkarpaciu.
"Dziękujemy wszystkim strażakom za profesjonalizm i zaangażowanie w działania ratownicze. Wasza służba ratuje życie i przywraca bezpieczeństwo" - podkreśla PSP w komunikacie.
-----