Oświadczenie jest wprost związane z podważaniem przez Zbigniewa Ziobrę jednego z przepisów traktatu unijnego. Sędziowie stwierdzają, że jego działania prowadzą do nieuznawania polskich wyroków w Europie, a konsekwencji - do polexitu. "Oświadczamy, że mimo działań polityków sędziowie nadal będą orzekać zgodnie z obowiązującym porządkiem prawnym, włączając w to bezpośrednie stosowanie Konstytucji i wiążących Polskę umów międzynarodowych. Przestrzegamy polityków przed dalszymi działaniami zmierzającymi do krachu systemu prawnego w Polsce, jak i olbrzymich strat gospodarczych i społecznych po uruchomieniu ścieżki polexitu" - piszą w oświadczeniu władze wszystkich krajowych stowarzyszeń sędziów. Sędziowie wskazują także na szczyt UE-Wielka Brytania, jako przestrogę dla tych, którzy chcą wyprowadzenia Polski z UE. "Jeśli osoby interpretujące prawo i praworządność inaczej niż politycy, nazywane są sektą i kastą, to wyrażamy nasze głębokie zaniepokojenie dalszym rozwojem sytuacji w Polsce" - piszę stowarzyszenia i deklarują, że mimo wypowiedzi ministra Ziobry, będą stać na straży praw obywateli. W środę minister sprawiedliwości-prokurator generalny Zbigniew Ziobro ogłosił, że chce, by Trybunał Konstytucyjny stwierdził niezgodność z konstytucją jednego z przepisów traktatu unijnego. Gdyby polski Trybunał Konstytucyjny uznał, że minister sprawiedliwości ma rację, oznaczałoby to, że Polska chce sobie wybierać, które z unijnych przepisów uznaje za obowiązujące, a których nie. W 30-stronicowym uzasadnieniu wniosku Zbigniew Ziobro starannie pomija jednak kluczowy w tej sprawie art. 91 konstytucji, który wprost mówi o bezpośrednim stosowaniu prawa unijnego i jego nadrzędności nad prawem krajowym. Tomasz Skory