Jak ustalił dziennikarz radia RMF FM, obecnie trwa wyliczanie wysokości potencjalnych kar. Wiadomo, że opłata karna za nielegalne zajęcie metra kwadratowego pasa drogi wynosi 20 złotych za dzień. Miejscy urzędnicy sprawdzają również, czy zajęta przez protestujących powierzchnia, nie jest przypadkiem wykorzystywana do celów reklamowych. Jeśli postawiono tam np. jakieś banery - ewentualna kara będzie wyższa. Związkowcy muszą liczyć się także z karami za niezgłoszone zgromadzenie publiczne sprzed dwóch tygodni. Chodzi o demonstrację przed ministerstwem rolnictwa. W tym przypadku policyjne wnioski o ukaranie organizatorów protestu są już w sądzie. (edbie) Krzysztof Zasada