Wniosek o dymisję złożył sam Stefański, motywując ją troską o dobro swoje i prokuratury. Dymisja wiąże się z zeznaniami składanymi przez Stefańskiego przed komisją śledczą ds. Orlenu. Zdaniem części posłów, prokurator minął się z prawdą. Sam prokurator nie ma sobie nic do zarzucenia. Dzisiaj Stefański wziął udział w konfrontacji z byłym szefem warszawskiej prokuratury apelacyjnej Zbigniewem Kapustą. Obaj prokuratorzy podtrzymali w jej czasie swoje wcześniejsze zeznania. Przypomnijmy. 29 września Kapusta zeznał przed komisją, że zlecił zabezpieczenie materiałów dotyczących kontraktu koncernu naftowego z firmą J&S na podstawie notatki UOP z 7 lutego 2002 roku i że zrobił to na polecenie Ryszarda Stefańskego. Były zastępca prokuratora generalnego oświadczył natomiast przed komisją 14 września, że przekazując do Prokuratury Apelacyjnej notatkę UOP nie sugerował, co dalej należy zrobić w tej sprawie.