O tym, że Stefan W. mógł oglądać jedynie TVP napisał m.in. Wojciech Czuchnowski z "Gazety Wyborczej". "Zabójca Pawła Adamowicza ostatnie lata spędził w zakładzie karnym. Odkąd rządzi PiS, w placówkach publicznych puszcza się tylko TVP. Jest więc dosyć jasne, jaki przekaz do niego docierał. Aż dotarł..." - stwierdził. Podobnego zdania była Ewa Siedlecka z "Polityki". "W więzieniu jedyne dostępne media to prorządowe gazety i Telewizja Publiczna. Szczególnie telewizyjne ‘Wiadomości’, które w każdym wydaniu sporo czasu poświęcają 'opozycji totalnej', która szkodzi Polsce i Polakom na tysiące sposobów" - napisała na swoim blogu. Na pojawiające się w mediach spekulacje odpowiedziała Służba Więzienna. Jak poinformowano, osadzeni np. w zakładzie w Malborku, mają możliwość oglądania różnych kanałów telewizyjnych m.in. TVP, TVN, TVN24, Polsat czy Trwam. Więźniowie także sami decydują o tym, co oglądają. "SW w żaden sposób nie ogranicza skazanym dostępu do informacji i nie wskazuje, jakie programy mają oglądać w telewizji, jak sugerują niektórzy dziennikarze" - czytamy.