W województwie świętokrzyskim, gdzie wygrywa PiS lub PSL, na pierwszym miejscu listy znajdzie się szef MSZ Grzegorz Schetyna. "Skąd taka kara dla ważnego polityka partii rządzącej" - zastanawia się "SE". Zdaniem senatora PO Jana Rulewskiego, to niekoniecznie będzie dla polityka kara. Taki krok może wzmocnić listę w okręgu, w którym PO nie miała silnej pozycji. "Start Schetyny wybije zęby Prawu i Sprawiedliwości" - zapewnia Rulewski. Jednocześnie podkreśla, że w PO jest miejsce dla "wygnańców z PiS". "W sytuacji poważnego i realnego zagrożenia wygraną ze strony Prawa i Sprawiedliwości wszystkie ręce muszą iść na pokład" - sugeruje w rozmowie z "Super Expressem" senator PO. Więcej w dzisiejszym "Super Expressie".