W jego ocenie, będzie to dyskusja ciekawsza od debaty szefa PO Donalda Tuska z b. prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, która jest zaplanowana na poniedziałkowy wieczór. - Mam bardzo poważne argumenty, żeby pokazać, że program Samoobrony i pana Millera jest programem nie do zaakceptowania dla społeczeństwa - powiedział na konferencji prasowej Giertych. Jak podkreślił, w debacie na pewno pojawi się temat udziału polskich wojsk w wojnie w Iraku. Według szefa Ligi, "osoby, które wysłały polskie wojska do Iraku (...) mają krew na rękach i będą ponosić odpowiedzialność, jeśli nie przed sądami ziemskimi to na Sądzie Ostatecznym". W jego opinii, TVP ewidentnie dyskryminuje Ligę Polskich Rodzin, ponieważ jego debata z Millerem nie odbywa się w tej samej godzinie, co debata Tusk-Kwaśniewski oraz wcześniejsze debaty premiera Jarosława Kaczyńskiego z Tuskiem i z Kwaśniewskim. - Jesteśmy ewidentnie dyskryminowani przez telewizję publiczną. Możemy tylko zaapelować do obywateli, żeby oglądali dzisiaj realny pojedynek prawicy z lewicą, a nie pojedynek chorego na chorobę filipińską Kwaśniewskiego z osobą, która z prawicą ma tyle wspólnego, co ja z baletem - mówił Giertych.