Jak wyjaśnia na łamach serwisu "Nasze Miasto" policja, 34-letni kierowca bmw z nieznanych przyczyn wjechał na rondo, tam uderzył w słup oświetleniowy, a potem w bok seata. Po uderzeniu w latarnię ta niemal zmiażdżyła bmw. Kierowcę ze zgniecionego samochodu pomogli wydostać przybyli na miejsce strażacy. Do szpitala trafił dziewięcioletni pasażer bmw - informuje serwis.